– Bronisław Komorowski stał się królem wpadek i gaf. Były to jednak jego najmniejsze przewinienia. Wokół jego osoby narosło wiele kontrowersji. Wkrótce po ogłoszeniu kandydatury Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich 2010 roku, były współpracownik komunistycznej bezpieki Andrzej Olechowski w programie telewizyjnym „Fakty po faktach” w TVN, powiedział: „Kandydat Platformy Obywatelskiej nie ma kwalifikacji, żeby objąć urząd prezydenta państwa. Są rzeczy, których nie mogę powiedzieć, bo cały czas obowiązuje mnie tajemnica państwowa. Ale my wiemy niestety o nim rzeczy różne.”
Przedstawiamy tutaj najważniejsze informacje związane z Bronisławem Komorowskim, a po więcej zapraszamy na stronę poświęconą jego osobie: Bronisław Komorowski.
– Bronisław Komorowski, działacz opozycji, internowany w stanie wojennym, na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego mianował w 2010 roku gen. Stanisława Kozieja, głównego ideologa doktryny militarnej Układu Warszawskiego z lat 80. Doradcą Bronisława Komorowskiego został Tomasz Nałęcz, w PRL aktywista PZPR na Uniwersytecie Warszawskim.
Taką osobą z otoczenia Bronisława Komorowskiego jest też gen. Marek Dukaczewski były szef WSI, który powiedział nawet o Bronisławie Komorowskim w wywiadzie dla „Polska The Times”: „Otworzę szampana, gdy wygra wybory”. W 1990 roku Bronisław Komorowski rekomendował na stanowisko szefa delegatury UOP w Krakowie Tadeusza Rusaka, który w trakcie stanu wojennego zaproponował aby do pacyfikacji kopalni „Wujek” użyć czołgów. Następnie, gdy Komorowski kierował Sejmową Komisją Obrony Narodowej i MON, Rusak został szefem WSI.
– Bronisław Komorowski mając wiedzę o Fundacji Pro Civili, związanej z WSI, nie podjął wobec Fundacji i instytucji z nią współpracujących żadnych działań mających powstrzymać wyłudzanie przez Fundację milionowych kwot z instytucji publicznych.
– Kiedy Bronisław Komorowski był marszałkiem Sejmu zażądał od szefowej Kancelarii Sejmu Wandy Fidelus-Ninkiewicz przekazywania sprawozdań o wizytach u posłów, kogo przyjmują, jak często, kto nocuje w sejmowym hotelu, z kim prowadzą tam rozmowy. Szefowa Kancelarii odmówiła i niedługo później straciła stanowisko. Posłowie przyznawali też, że w hotelu sejmowym działy się „dziwne rzeczy”. „Wszędzie kamery, sprawdzanie gości. Atmosfera kontroli się nasila.”, mówił dziennikowi Rzeczpospolita poseł PSL Mieczysław Kasprzak. Część posłów, m.in. Tomasz Górski i Arkadiusz Mularczyk z Prawa i Sprawiedliwości, w ramach protestu zrezygnowała z mieszkania w hotelu.
Szefem Kancelarii Sejmu po zdymisjonowaniu Wandy Fidelus-Ninkiewicz został Lech Czapla, były funkcjonariusz ZOMO, pracujący w administracji Sejmu od 1989 roku. Pod koniec października 2010 roku Lech Czapla powołał specjalny zespół sejmowy, który zajmował się niszczeniem niejawnych dokumentów Komisji do Spraw Służb Specjalnych. W skład zespołu wchodziło czterech pracowników Kancelarii Sejmu. Otrzymali oni czas do końca listopada 2010 roku na wyselekcjonowanie, a następnie zniszczenie niektórych dokumentów przechowywanych w sekretariacie Sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych, czyli najbardziej tajnego ciała obradującego w Sejmie. O powołaniu zespołu nie poinformowano członków Komisji ds. służb.
– Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski spotkał się w 2009 roku z prezydentem Izraela Szimonem Peresem w Jerozolimie. Bronisław Komorowski powiedział, że polski rząd przygotuje ustawę rekompensacyjną. Stanowiłaby ona podstawę do wypłaty „odszkodowania” za pozostawione w Polsce w okresie II wojny światowej mienie żydowskie. Wskazał na możliwość wypłaty rekompensat w wysokości aż około 25% wartości mienia. Jak podkreślił, miałyby być one wypłacane w częściach. Po tym spotkaniu prasa żydowska napisała, że Polska zapłaci odszkodowania „po zmianie reżimu w Polsce.”
– Najpoważniejszą sprawą związaną z Bronisławem Komorowskim jest tzw. afera marszałkowa, czyli działania Bronisława Komorowskiego, płk Aleksandra L. i płk Leszka Tobiasza polegające na próbach nielegalnego zdobycia raportu do aneksu WSI. Bronisław Komorowski miał wiedzę, że jeden z nich mógł być powiązany z rosyjskim wywiadem. Informację tę potwierdził w zeznaniach w prokuraturze sam Bronisław Komorowski. Miało dojść do konfrontacji Bronisława Komorowskiego z płk Leszkiem Tobiaszem, jednak pułkownik zmarł w tajemniczych okolicznościach, podczas tańca doznał wylewu i zmarł na miejscu.
W sprawie afery marszałkowej, Bronisław Komorowski zeznawał przed sądem jako świadek w procesie oskarżonego o handel tajnym aneksem do raportu z weryfikacji WSI, dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego. Sprawa przesłuchania, w ważnej państwowej sprawie, została niemal całkowicie przemilczana przez media głównego nurtu. W trakcie zeznania przed sądem Bronisław Komorowski najczęściej zasłaniał się niepamięcią. Nie zaprzeczał jednak, że aneks ten czytał: „Nie mówię o tym, że tego aneksu nie znałem, jeżeli go poznałem, to w zgodzie z przepisami prawa polskiego”. Nie potrafił jednak przypomnieć sobie kiedy dokument odczytał.
– Bronisław Komorowski niektórym bohaterom afery marszałkowej przyznał awanse generalskie. Jednym z nich był Krzysztof Bondaryk, który uczestniczył w spotkaniu ówczesnego marszałka Sejmu Komorowskiego z Grzegorzem Reszką, Pawłem Grasiem oraz płk. Leszkiem Tobiaszem w listopadzie 2007 roku, podczas którego poczyniono ustalenia w zakresie postępowania wobec Komisji Weryfikacyjnej WSI. Awans generalski od Bronisława Komorowskiego otrzymał też Radosław Kujawa, któremu natomiast zarzucano tuszowanie sprawy zaginięcia szyfranta Stefana Zielonki. Wojskowy wywiad nie przekazywał informacji o zaginięciu ani do prokuratury wojskowej, ani żandarmerii.
– Według treści amerykańskich depesz, ujawnionych przez Wikileaks, już w styczniu 2009 roku, ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski składał deklaracje, że pieniądze ze sprzedaży państwowych nieruchomości, w tym lasów, będą przeznaczone na rekompensaty za mienie żydowskie odebrane dekretem Bolesława Bieruta. Portal Wikileaks ujawnił notatkę sporządzoną w tej sprawie przez byłego ambasadora USA w Warszawie Viktora H. Ashe
– 4 października 2007 roku Donald Tusk mówił: „Uważam za rzecz wyjątkowo obrzydliwą, kiedy politycy uprawiają taką nekrofilię polityczną. Śmierć Barbary Blidy, rzecz bardzo przykra i smutna, stała się orężem w walce politycznej ludzi nieuczciwych i niemoralnych, takich jak liderzy SLD.” Tymczasem w kampanii prezydenckiej w 2010 roku, Bronisław Komorowski spotkał się z Henrykiem Blidą, mężem Barbary Blidy, który oświadczył, że poprze w drugiej turze wyborów właśnie Bronisława Komorowskiego.
– W tej samej kampanii wyborczej, podczas debaty z Jarosławem Kaczyńskim, Bronisław Komorowski obiecał zniżki 50% dla młodzieży. Jednak w 2008 roku Sejm projekt PiS dotyczący zmian w ustawie o uprawnieniach do bezpłatnych i ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego, uprawniający studentów do 26. roku życia do 50-proc. ulgi na przejazdy pociągami osobowymi i pospiesznymi. Projekt został odrzucony głosami posłów Platformy Obywatelskiej, również Bronisław Komorowski był przeciw.
– Zaraz po wygraniu wyborów prezydenckich Bronisław Komorowski i jego sztabowcy zaczęli wycofywać się ze składanych w kampanii wyborczej obietnic. Wycofano się z obietnic o finansowaniu in vitro, z podwyżek dla nauczycieli i darmowych autostrad wokół miast.
– Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski otrzymał 83 tys. zł w postaci nagród w ciągu niespełna trzech lat urzędowania. Przyznawało mu je prezydium Sejmu, czyli w praktyce on sam i jego zastępcy.
– Bronisław Komorowski popierał budowę pomnika bolszewickich żołnierzy w Ossowie, miejscu bitwy warszawskiej, a także zaprosił Wojciecha Jaruzelskiego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Poważnie podszedł też do zweryfikowania poglądów na własną historię (jest przecież magistrem historii) i w liście z okazji 70. rocznicy mordu w Jedwabnem napisał o Polakach: „Naród ofiar musiał uznać tę niełatwą prawdę, że bywał także sprawcą.” Prosił też o przebaczenie za zbrodnię w Jedwabnem, której inicjatorami byli Niemcy.
– Bronisław Komorowski ułaskawiał też osoby, na których ułaskawienie nie zgodził się prezydent Lech Kaczyński. Tylko w ciągu dwóch miesięcy swojej prezydentury Bronisław Komorowski ułaskawił 52 osoby. Byli to m.in. członkowie zorganizowanych grup przestępczych, zabójcy, osoby znęcające się nad rodziną oraz uchylające się od płacenia alimentów.
– Bronisław Komorowski przekazał na aukcję XIX Finału WOŚP zaproszenie do Loży Prezydenckiej na „wspólne kibicowanie podczas meczu otwarcia Stadionu Narodowego w Warszawie. Loża Prezydencka jest specjalnym miejscem, do którego dostęp mają tylko najznamienitsi goście na specjalne zaproszenie Prezydenta RP.” Lożę tę wynajął na czas piłkarskich mistrzostw Europy rosyjski biznesmen Roman Abramowicz. A ten z kolei zaprosił Prezydenta Putina i nie było wiadomo czy w tej loży zasiądzie prezydent Bronisław Komorowski.
Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek oświadczyła wtedy, że „Nie było i nie ma czegoś takiego, jak loża prezydencka na Stadionie Narodowym. Fantazjowanie na temat nieistniejącej loży prezydenckiej i co więcej oburzanie się na fakt, że prezydent w niej nie zasiądzie, to czysta abstrakcja. Nie mówmy o miejscach i o rzeczach, które nie istnieją, zajmijmy się tym, co realne.” Skoro loża nie istniała, to co wystawił na aukcję WOŚP Bronisław Komorowski?
– W ciągu dwóch lat sprawowania funkcji prezydenta Bronisław Komorowski odpoczywał 30 razy w prezydenckich rezydencjach w Juracie i Wiśle. Do tego dochodziły wypady do Budy Ruskiej na własną działkę.
– Odchodzący prezydent Bronisław Komorowski dokonał zmiany w statucie Kancelarii Prezydenta, polegającej na zniesieniu funkcji szefa gabinetu prezydenta. Zmiana dotyczyła stanowiska zajmowanego przez Pawła Lisiewicza. To niejedyne zlikwidowane stanowisko, a celem takiego działania było prawdopodobnie zapewnienie wysokich odpraw zwalnianym pracownikom. Jak podała „Gazeta Polska Codziennie”, decyzją Bronisława Komorowskiego, nowa kancelaria będzie go nadal utrzymywała. W związku z tym, że w jednym z dwóch jego mieszkań mieszka jego dziecko, a drugie Bronisław Komorowski wynajął firmie zajmującej się doradztwem podatkowym, były prezydent otrzymał lokal tymczasowy.
W ramach bilansu otwarcia, który został przeprowadzony w Kancelarii Prezydenta okazało się, że nie ma notatek z rozmów byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Nie powstawały notatki służbowe z rozmów prezydenta i było więcej notatek z rozmów prezydenta Andrzeja Dudy, jeszcze kiedy był elektem, niż z całych pięciu lat rozmów prezydenta Bronisława Komorowskiego – ujawnił Krzysztof Szczerski, doradca prezydenta Andrzeja Dudy ds. międzynarodowych.