Afery obyczajowe w Platformie Obywatelskiej

Platformy Obywatelskiej nie ominęły afery obyczajowe:

– W 2009 roku „Super Express” ujawnił nagrania, na których widać senatora Platformy Obywatelskiej Krzysztofa Piesiewicza ubranego w sukienkę i wciągającego biały proszek. Film został nagrany przez prostytutkę Joannę D., jedną z kobiet, która go szantażowała. Film miał być dowodem, że Krzysztof Piesiewicz posiadał i zażywał narkotyki. On sam zaprzeczył, by je zażywał, twierdził, że nie była to kokaina, ale sproszkowane lekarstwa. Senator był szantażowany nagraniem i miał zapłacić za niego łącznie ponad 550 tys. złotych. Jeden z zatrzymanych szantażystów, zeznał w śledztwie, jakoby był agentem WSI. W 2011 roku szantażystów skazano na kary po 1,5 roku więzienia. W 2013 roku sąd nieprawomocnym wyrokiem uniewinnił Krzysztofa Piesiewicza z zarzutu posiadania narkotyków i nakłaniania innych osób do ich zażywania.

Asystenci marszałka Bronisława Komorowskiego Waldemar Strzałkowski i Jerzy Smoliński, pod wpływem alkoholu, składali wieniec na grobie zmarłej w katastrofie smoleńskiej Anny Walentynowicz. Tłumaczyli później: „Po pogrzebach Sebastiana Karpiniuka i Maciej Płażyńskiego byliśmy na obiedzie u abpa Sławoja Leszka Głódzia i wypiliśmy tam po lampce wina.” Jak relacjonował portalpomorza.pl: „Asystenci marszałka pojawili się na cmentarzu w Gdańsku ok godz. 18:30, gdy trwało już zakopywanie trumny Anny Walentynowicz, a przy grobie byli tylko najbliżsi zmarłej. Wyjęli z bagażnika wieniec i chwiejnym krokiem zanieśli go pod grób. Panowie musieli uważać, aby nie stracić równowagi i nie wpaść. Jeden z nich był wyraźnie „zmęczony”. Natychmiast zameldowali komórką marszałkowi, że zadanie wykonane i wieniec jest na miejscu. Jeden z nich mówił bełkotliwym głosem i cuchnęło od niego alkoholem.”

– Posłanka PO Iwona Guzowska została pozwana do sądu przez byłą znajomą, która żądała od niej 42 tysięcy złotych. Miała ona dać pieniądze Guzowskiej na wykup mieszkania komunalnego.

– Łukasz Muszyński, radny dzielnicy Praga-Północ z ramienia Platformy Obywatelskiej został skazany na półtora roku w zawieszeniu na cztery lata za szantaż seksualny. Prokuratura zarzucała mu szantażowanie seksualne 16-letniego chłopca oraz posiadanie pornografii dziecięcej. Łukasz Muszyński miał próbować zmusić 16-latka do stosunku seksualnego, grożąc że w przeciwnym wypadku upubliczni zrobione mu wcześniej nagie zdjęcia. Radny PO przyznał się do szantażu, ale nie do posiadania pornografii dziecięcej, twierdząc, że dowody zostały sfabrykowane a cała sprawa to spisek jego wrogów z PO.

– Piotr Z. były radny Platformy Obywatelskiej ze Smołdzina został skazany na dwa lata pozbawienia wolności gwałt, molestowanie seksualne oraz pedofilię. Prokuratura zarzucała mężczyźnie, że od maja 2008 do września 2010 roku mężczyzna molestował, gwałcił oraz doprowadzał do tak zwanych innych czynności seksualnych nastoletnią córkę sąsiadów. W czasie śledztwa okazało się, że molestował też inną kobietę. Oskarżony dobrowolnie poddał się karze dwóch lat pozbawienia wolności. Prokuratura najpierw się na to zgodziła, ale później zaskarżyła wyrok uznając karę za zbyt łagodną. Sąd Okręgowy w Słupsku uznał jednak, że nie podstaw do zmiany wyroku.

glosowalem-na-po