– W Kraśniku w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej, w latach 2005–2006 zatrudniano na etatach dwóch piłkarzy i dwóch trenerów piłkarskiego klubu Stal Kraśnik, którego prezesem był poseł PO Wojciech Wilk. Sportowcy nie pojawiali się w spółce, która prowadziła fikcyjną dokumentację ich pracy. W Kraśniku burmistrzem został prominentny działacz PO Piotr Czubiński. Zastępcą burmistrza została Agnieszka Orzeł-Depta.
– Łukasz Kuczek, był jednym z najbardziej zaufanych ludzi burmistrza Kraśnika. Był szefem Wydziału Gospodarki Mieniem w kraśnickim magistracie. Wydział nadzorował kwestie związane m.in. z przystankami autobusowymi. Firma „Wizjer”, należąca do siostry żony Łukasza Kuczka wygrała przetarg na dzierżawę wiat przystankowych. Płaciła miastu zaledwie 427 zł miesięcznie, przy czym miesięczny zysk z reklam na wiatach wynosił nawet 6 tysięcy złotych. Firma „Wizjer” wygrała kolejny przetarg na sprzątanie bloków administrowanych przez miejską spółkę, przez pół roku otrzymała za to 120 tys. złotych.
– Natomiast osobą posła Platformy Obywatelskiej Wojciecha Wilka z Kraśnika zainteresowało się CBA, zarzucano mu złamanie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz fałszywe zeznania. Według CBA, na stanowisku prezesa klubu Stal Kraśnik poseł Wojciech Wilk zarządzał działalnością gospodarczą prowadzoną z wykorzystaniem mienia komunalnego. Chodziło m.in. o dotacje z Urzędu Miasta w Kraśniku, a tego zabrania ustawa. W dodatku poseł PO w swoich oświadczeniach majątkowych konsekwentnie pomijał fakt szefowania kraśnickiemu klubowi.
– Burmistrz Kraśnika też miał problemy z prawem, ponieważ istniały nieprawidłowości w finansowaniu jego kampanii wyborczej. Komitet Wyborczy Stowarzyszenia „Lubię Kraśnik” pieniądze na kampanię wyborczą Piotra Czubińskiego gromadził na trzech rachunkach bankowych. Tymczasem zgodnie z prawem mógł to robić tylko na jednym. Dlatego komisarz wyborczy odrzucił sprawozdanie finansowe komitetu i uznał tylko jeden rachunek. Pieniądze z dwóch pozostałych, kwotę 59 tys. złotych, nakazał zapłacić na rzecz Skarbu Państwa.
Piotr Czubiński stanął również przed sądem w sprawie nieprawidłowości w Strefie Usług Komunalnych, w których Czubiński był przewodniczącym w latach 2002-2006. Został on oskarżony o złamanie ustawy o księgowości. M.in. nie były ujawniane wszystkie operacje finansowe i nie zostały sporządzone bilanse otwarcia i zamknięcia, a także sprawozdania finansowe związku z lat 2004-2005, nie prowadził Biuletynu Informacji Publicznej oraz dopuścił do niedoboru 5420 zł w kasie.
Piotr Czubiński od 1996 roku miał brać łapówki od biznesmenów za umorzenie podatków. W 2013 roku rozpoczął się też jego proces za przekroczenie uprawnień i wyłudzenie od szkół pieniędzy w kwocie ponad 20 tys. zł na „służbowy” wyjazd do Austrii. Na wypad w góry przekazano 20 643 zł. Były burmistrz uzyskał korzyść majątkową w wysokości 2 949 zł stanowiącą refundację kosztów wyjazdu jego i żony. Dodatkowo miał wziąć jeszcze dietę z kraśnickiego urzędu miasta za „służbowy” wyjazd. Jak zeznali w procesie świadkowie wyjazd nie był szkoleniem, nie wynajęto nawet sali konferencyjnej.